Przegląd wariantów ballady o dziewczynie trucicielce zawartych w wybranych zbiorach pieśni
Przegląd wariantów ballady o dziewczynie trucicielce zawartych w wybranych zbiorach pieśni
Studia Artystyczne nr
-
Magdalena Szyndler
Uniwersytet Śląski w Katowicach
Przegląd wariantów
ballady o dziewczynie
trucicielce zawar tych
w wybranych
zbiorach pieśni
Rozważania dotyczące tematu nakreślonego w tytule
należałoby zacząć od wyjaśnienia genezy terminu z nim
związanego, tj. ballada. Nazwa ta pochodzi z
południowowłoskiego słowa ballare, oznaczającego czynności,
które pierwotnie były związane z tańcem. W
średniowieczu określano w ten sposób pieśń liryczną,
wokalno-taneczną, która powędrowała z Prowansji do Włoch,
tracąc stopniowo funkcję taneczną i poddana została
przekształceniu w utwór liryczny (prowansalska ballada,
północnofrancuska balata). Jak pisze Czesław Zgorzelski,
ten kształt wypowiedzi lirycznej posiadał skrupulatnie
przestrzegany schemat stroficznej budowy z ustalonym
układem rymów1.
Na przełomie XVI i XVII wieku były to angielskie
i szkockie pieśni ludowe mające refren wspólny ze starą
prowansalską balladą, ale nieposiadające
charakterystycznej budowy stroficznej. Większy rozgłos zyskały
dzięki ukazaniu się zbioru pieśniowego utworów
ludowych pt. Reliques of Ancient Poetry, wydanych w Anglii
przez Thomasa Percy’ego w drugiej połowie XVIII
wieku, dokładnie w 1765 roku. Fakt ten zainicjował
liczne badania związane z analogicznymi pieśniami
ludowymi w innych krajach, zwłaszcza w literaturze
duńskiej, niemieckiej, serbskiej, rosyjskiej i polskiej.
Miały one rodzime nazwy: w Rosji – bylina,
w Jugosławii – pieśń junacka, w Danii – folkeviser,
w Niemczech – Volkslied. Pieśni te wyrosłe w różnych
kulturach narodowych wykazywały zarówno
podobieństwa w formie i treści, jak i różnice w stosunku do
wzorcowych, można by powiedzieć, pieśni angielskich.
W Polsce natomiast były to pieśni powszechne,
niezwiązane ani z obrzędem, ani z porą roku, nazywano je
dumami, dumkami. Charakteryzowały się one specyficzną
tematyką dotyczącą miłości i zbrodni rodzinnych2.
Początkowo toczyły się spory dotyczące ludowości
ballady. Według badaczy angielskich twórcami ballad
byli zawodowi śpiewacy, którzy przyczynili się do
rozprzestrzenienia tego gatunku, tak iż stał się on
częścią repertuaru szerokich kręgów ludowych.
Odmienne stanowisko zajmowali natomiast pisarze
niemieccy, wysuwając tezę, że ballada była zbiorową
pracą ludu, przekazywaną drogą ustną z pokolenia na
pokolenie. Dopiero na początku XX wieku Luise Pound
w pracy Poetic Orgins and The Ballad (1921) próbowała
udowodnić tezę, że ballada w początkowym etapie
należała do zjawisk poezji nieludowej i stworzona
została przez poetów z wyższych warstw społecznych.
Teza ta była podtrzymywana i zyskała powszechne
uznanie także wśród naukowców w innych krajach.
Na początku XIX wieku termin „ballada”
funkcjonował w językach krajów europejskich, m.in. francuskim,
niemieckim, hiszpańskim, angielskim itp., jako
określenie pewnej twórczości ludowej i literackiej. Natomiast
w Polsce ta międzynarodowa nazwa nie została od razu
zaakceptowana. Od XVII do XIX wieku na polskich
ziemiach funkcjonowały wcześniej już wspomniane
dumy, które później zaczęły nawiązywać do konkretnych
ballad angielskich. Ten nowy gatunek literacki od
samego początku rozwijał się w różnych kierunkach.
A więc była to z jednej strony kontynuacja dum
historycznych Juliana Ursyna Niemcewicza, przesiąkniętych
patriotycznym dydaktyzmem, a z drugiej strony rozwój
dumy opartej na poetyce sentymentalnej, pełnej
wzruszeń, żałości i tęsknot, w rezultacie prowadzących
kochanków do wspólnego grobu. Kolejna z odmian
łączyła w sobie elementy tkliwości ze zjawiskami spoza
świata realnego (upiory i duchy zmarłych).
Zgorzelski pisał: „około 1818 powstaje nowy typ
dumy ludowej, która początkowo przybiera postać
sklejanki elementów ludowych z nawykami poezji
sentymentalnej, tworząc w rezultacie typ utworu
stojącego na pograniczu dumy tkliwych wzruszeń i
romantycznej ballady o elementach ludowo-fantastycznych”3.
Z jego badań, do których nawiązuje Elżbieta Jaworska,
wynika, że poeci początku wieku mieli wyraźne
wyczucie związku gatunkowego dumy i ballady, jednak do
ukazania się Ballad i romansów w 1822 roku w
nazewnictwie przeważała duma nad balladą. Dla polskich
ludoznawców termin ballada brzmiał zbyt obco, tym
bardziej że mieli oni świadomość różnic między
balladami literackimi a tekstami pieśni ludowych.
Awangardowe ballady romantyczne sprzeczne były
z realizmem występującym w pieśniach ludowych4.
Stanisław Chełchowski tak scharakteryzował pieśń
balladową, nazywaną wówczas dumką: „najwybitniejsze
miejsce zajmują dumki, jako nieliczne pozostałe zabytki
ludowej epopei naszej. Od innych pieśni dumki
odróżniają się wolnym ruchem w śpiewie, smętną i żałosną
nutą, poważniejszym i spokojniejszym nastrojem w
opowiadaniu i większą objętością. Ponieważ cechy te są
dość zmienne i niestałe, często więc do dumek zalicza
się pieśni, które również można by pomieścić pomiędzy
miłosnymi lub wojackimi i odwrotnie”5.
Ballada jako gatunek (...truncated)