Książka polska w Petersburgu (1773-1920)
Książka polska w Petersburgu (1773-1920)
Acta Universitatis Lodziensis. Folia Librorum
-
A C T A
U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S
FOLIA LIBRORUM 6, 1995
Andrzej Kempa
KSIĄŻKA POLSKA W PETERSBURGU (1773-1920)
Petersburg od początku swego istnienia gościł Polaków, zrazu jako człon
ków legacji królewskich, potem jako dworzan ostatniego króla Stanisława
Augusta Poniatowskiego, sprowadzonego tu z rozkazu cesarzowej K atarzy
ny II. Po upadku insurekcji kościuszkowskiej do stolicy imperium zaczęli
przybywać jako przymusowi lokatorzy pietropawłowskiej twierdzy - Kościusz
ko i jego współtowarzysze, wreszcie obywatele podzielonego między
trójzaborców kraju, którzy dostrzegli dla siebie szansę życiową pod berłem opiekuńcze
go monarchy. Obok Polaków, traktujących gród nad Newą tylko jako cel
okazjonalnej podróży, znaleźli się i tacy, którzy wybrali świadomie Petersburg
jako miejsce stałego pobytu. Znaleźli się tu zatem przedstawiciele arystokracji
i ziemiaństwa, ludzie pióra, urzędnicy państwowi, oficerowie, artyści, kupcy
i rzemieślnicy, uczeni i studenci petersburskich zakładów naukowych. O kształ
towaniu się kolonii polskiej w Petersburgu napisał znakomitą książkę prof.
Ludwik Bazylow i do niej odsyłam zainteresowanych czytelników1.
Stosunkowo wcześnie, choć przypadkowo i niezamierzenie, zostały stwo
rzone warunki do obcowania z dawną i nowożytną książką polską. Biblioteka
Cesarskiej Akademii N auk pozyskała w 1771 r. skonfiskowaną z rozkazu
am basadora K aspra Salderna bibliotekę książąt Radziwiłłów z Nieświeża,
od 1794 r. wcielano bibliotekę Załuskich do zbiorów Cesarskiej Biblioteki
Publicznej. W Bibliotece Sztabu Generalnego znalazły się po powstaniu
listopadowym zbiory biblioteki puławskiej, a w bibliotece Rzymskokatolickiej
Akademii Duchownej przewiezione w 1835 r. zbiory biblioteki wileńskiej,
a wkrótce także warszawskiej akademii duchownych. Księgozbiory z ziem
pozostających pod zaborem rosyjskim trafiały do Petersburga przez cały
okres niewoli, np. biblioteka podominikańska z Lublina została wcielona
do Biblioteki Publicznej dopiero w 1889 r.2
1 L. B a z y l o w , Polacy w Petersburgu, Wrocław 1984.
2 E. C h w a l e w i k , Zbiory polskie, t. 1, Warszawa 1926, s. 287-313.
Polscy studenci i pracownicy nauki chętnie zaglądali do petersburskiej
biblioteki Akademii Nauk i Cesarskiej Biblioteki Publicznej, otwartej do
powszechnego użytku w 1812 r., w których przechowywano polskie księgo
zbiory z dawnej biblioteki Załuskich, Biblioteki Głównej Warszawskiej,
biblioteki Towarzystwa Przyjaciół N auk oraz zbiory prywatne Radziwiłłów,
Czartoryskich, Sapiehów i Rzewuskich.
Przebywający w 1837 r. w Petersburgu młody ksiądz Adam Stanisław
Krasiński (1810-1891), późniejszy biskup wileński, a ówczesny nauczyciel
w szkole przy kościele św. Stanisława, korzystał wielokrotnie ze zbiorów
Biblioteki Publicznej. Pewnego dnia zapragnął zwiedzić magazyn ksiąg
polskich. Uzyskawszy zezwolenie dotarł do pełnego książek magazynu na
drugim piętrze monumentalnego gmachu biblioteki. „Pyłu na nich było na
palce, ale co książka to biały kruk. Wszystko to z biblioteki Załuskich.
Inkunabułów było też bez liczby, ale katalogu jeszcze wówczas nie było
i niewielką też do nich przywiązywano wartość. Dostałem się nareszcie i do
rękopismów. D o najciekawszych należał rękopism kazań polskich, na
którym ręką Załuskiego napisano, że z roku 1500. Drugi podobnyż rękopism
kazań polskich z napisem z r. 1550” 3.
Dopiero po kilkunastu latach M odest Andrejewicz K orf, dyrektor
biblioteki w latach 1849-1861, zalecił uporządkowanie przywiezionych
z Warszawy bezcennych zbiorów bibliotecznych. Korf, „inkunabula umiejąc
cenić jak należy, zbudował na nie osobną salę gotycką, w której nie ma
nic oprócz inkunabułów, a szafy, stoły, krzesła, drzwi, zamki dębowe
zupełnie bibliotekę klasztorną średnich wieków przypominają, a na łańcuchach
przykute wiszą piętnastego wieku foliały” 4·.
Nieco inny, korzystniejszy obraz biblioteki przedstawił młody adept
warszawskiego gimnazjum Julian Bartoszewicz (1821-1870), który tak
w lekturach bibliotecznych zasmakował, że o studiach z kretesem zapomniał.
„D ają nam wszelkie dzieła, jakich tylko żywnie chcemy” - pisał 6 września
1838 r.s, a w dwa miesiące później: „W bibliotece najwięcej Polaków [...]
Sławny Sękowski chodzi tutaj jak zbój i nikt go z Polaków ni z Ruskich
nie cierpi” 6.
Petersburskie zbiory biblioteczne pozwalały Polakom na opracowanie
wielu szczegółowych zagadnień, opartych na tamtejszych źródłach historycz
nych. Antoni Białecki ogłosił rozprawę o rękopisach Długosza w petersbur
skich bibliotekach publicznych (1860), Alfred Blumenstock (Halban) o ręko
pisach prawno-historycznych Biblioteki Cesarskiej w Petersburgu (1891),
3 A. S. K r a s i ń s k i , Wspomnienia, Kraków 1900, s. 62.
4 Ibidem, s. 62
5 J. B a r t o s z e w i c z , Listy..., pisane z Petersburga do rodziny, „Tygodnik Powszechny”
1882, nr 20, s. 310; list z 6 września 1838 r.
6 Ibidem, nr 23, s. 358, list z 8 paździe (...truncated)